Słuchaj radia TJS na żywo

Boy – plunger: “There is nothing new in Wall Street. There can’t be because speculation is as old as the hills.”

Jesse Livermore: Learn His Trend Following Trading Wisdom

Makler z którym przeprowadzałem wywiad, świętował okrągłą rocznicę swojej pracy. Jak ocenia swoją drogę po tych wszystkich latach, jakie miałby rady dla początkującego maklera? – Kiedy zaczynałem pracę jako makler, dostałem angielskie wydanie Wspomnień gracza giełdowego. Byłem zafascynowany życiorysem Livermora, ale na początku nie wiedziałem, dlaczego akurat ta książka jest uważana za biblię na moim piętrze. Głupio było mi zapytać, więc po prostu czytałem i się uczyłem. Po paru miesiącach zrozumiałem, że Edwin Lefevre udzielił mi najcenniejszych lekcji: giełda się zmienia, towary się zmieniają, charakterystyka się zmienia, a spekulacja jest oparta o dwie stałe: strach oraz chciwość i one się nie zmieniają. Tak działa ludzka natura.

Zaczynając pracę nad tłumaczeniem Boy – plunger, chciałem zobaczyć jaka jest różnica w narracji z punktu widzenia Lefevre, który nie mógł wiedzieć jak skończy się ta historia, a co więcej opowie Nam Tom Rubython. Dystans czasu gra w opowieści główną rolę na korzyść Toma.

There is nothing new in Wall Street. There can’t be because speculation is as old as the hills.

Wspomnienia gracza giełdowego chociaż mają wymiar ponadczasowy to nie są kwintesencją, która pozwoli zrozumieć życie Livermore`a. Tom Rubython w książce Boy – plunger daje nam szerszy obraz oraz wyraziste spojrzenie na jeden z barwniejszych życiorysów Wall Street.

Zdjęcie

W 1929 roku, Livermore w ciągu tygodnia Wielkiego Krachu, realizuje zysk z krótkich pozycji w wysokości 100 mln USD. Prasa na wschodnim wybrzeżu rozpisuje się na jego temat błyskotliwego umysłu analitycznego. „Przechytrzył Świat…” opisują dziennikarze.

Stockbroker's Office
Zdjęcie biura brokerskiego, gdzie Livermore miał swoje biurko wraz z sekretarką. W 1909 roku został wyrzucony co opisywał nawet New York Times jako aferę „zaginięcia”.

Edwin Lefevre stworzył pomnik, który od stu lat jest drogowskazem dla wielu pokoleń rzemieślników spekulacji, inwestowania. Eklektyczna forma przekazu na temat jak wygląda spekulacja od środka – od kulis. Jesse nie przekazuje jednej właściwej formy interpretowania ruchów ceny. Nie dostajemy żadnej gotowej metody w dużym uproszeniu. Natomiast możemy poznać genezę wniosków do których dociera spekulant. W 1929 roku Livermore jest na samym szczycie z ogromną fortuną. Pięć lat później jest bankrutem. Katastroficzny błąd popełnia w momencie trzymania straty na bawełnie.

Tom Rubython z filmowym rozmachem, przenikliwą narracją rozszerza perspektywę romantyka spekulacji. W książce Boy – plunger otrzymujemy wyrazisty obraz z perspektywy czasu. Pierwszy rozdział zaczyna się od ostatniego rozdziału jego życia i nieszczęsnego samobójstwa w holu niedaleko szatni. Przez wiele lat uważany za najwspanialszy umysł, kończy niedaleko szatni w fotelu, strzelając sobie w głowę. Nieszczęśliwe dzieciństwo na biednej farmie, apodyktyczny ojciec, który zmusza młodego chłopaka do porzucenia szkoły, aby jak najszybciej mógł dołączyć do reszty rodzeństwa przy pracy na farmie. Pierwsze transakcje w bucket-shop, dzikie noce w Palm Beach, spokojne dni w Great Neck na Long Island lub codzienna walka na Wall Street.

W książce Toma, poznajemy jak dorasta Livermore. Z uciśnionego chłopca zamienia się w konesera jachtów, uwodziciela pięknych show-girls, manipulatora rynkowego, patriotę który pomaga JP Morganowi. Czytelnik ma szansę dojrzewać z bohaterem książki będąc świadkiem wszystkich zawirowań rynkowych w których uczestniczy spekulant. Od biednego syna farmera do majętnego gracza, potem znowu pikowanie w milionowe długi, aby za chwilę ponownie stanąć na szczycie.

Możemy w końcu zrozumieć, dlaczego największy wygrany Wielkiego Krachu w ciągu zaledwie kilku lat traci wszystko, aby za chwilę ponownie się podnieść. Wspomnienia gracza giełdowego nie odkrywają przed Nami tylko kart co Boy – plunger. Lepiej można dostrzec jak błyskotliwy i zdeterminowany człowiek osiąga tak wiele, aby lekkomyślnie za chwilę wszystko stracić.

Edwin Lefevre nie mógł dotrzeć tak głęboko do umysłu oraz serca mistrza autodestrukcji. Dostajemy w końcu elementy historii w które dziennikarz nie był wtajemniczony, ponieważ śledził spekulanta w trakcie jego drogi. Łamiąca serce spuścizna po zwycięstwach i porażkach Livermore`a jest opowiedziana w sposób na który mógł pozwolić wyłącznie dystans czasu.

Opowieść, która pozwala Nam lepiej zrozumieć korzenie giełdy i udowadnia, że psychologia handlu niewiele się zmieniła na przestrzeni stu lat.

Fundacja Trading Jam obecnie pracuje nad tłumaczeniem Boy – plunger, który możesz kupić w przedsprzedaży pod tym linkiem >>link<<.

boy_plunger_shoplo