Słuchaj radia TJS na żywo

Historia jednego z dłuższych kryzysów.

Spadki zawsze są szybsze, dynamiczniejsze, niedźwiedzie wypadają oknem kiedy byki wchodzą po schodach, spadki są większe. Nieodzownym elementem krachu jest świeca w dół, która przebija wszystko i rozdziera nastroje inwestorów.

Dario Perkins z TS Lombard w środę opisał okres historyczny, który jego zdaniem najbardziej przypomina obecny moment. Epoka nazywa bardzo ponuro, “Długi Kryzys” i rozciągała się od 1873 roku do około 1896 roku.

Na przykład Stany Zjednoczone znajdowały się w recesji od października 1873 r. do marca 1879 r., czyli na odcinku, który pozostaje najdłużej odnotowanym spadkiem koniunktury, po którym nastąpiły cztery kolejne okresy recesji, w sumie przez 161 miesięcy, czyli ponad 13 lat kurczenia się.

– Panika z 1873 roku była prawdopodobnie pierwszym prawdziwie międzynarodowym kryzysem. – wyjaśnił Perkins. -Zaczęło się to w Europie Środkowej wraz z upadkiem wiedeńskiego rynku akcji, a następnie rozprzestrzeniło się na Stany Zjednoczone po upadku instytucji bankowej Cooke and Co. w związku z inwestycją w Kolej Północno-Pacyficzną.

Kryzys finansowy, który zapoczątkowuje długi okres niedomagań ekonomicznych, również może brzmieć znajomo, ale Perkinsa bardziej interesują inne cechy depresji. Zwraca uwagę na spadek wydajności, który szczególnie mocno uderzył w Wielką Brytanię. – Jest to jedyny okres w ciągu ostatnich trzystu lat, w którym spadek koniunktury jest porównywalny z tym, co obserwujemy obecnie.

Perkins zwraca również uwagę na deflację. Podczas gdy większość analityków zgadza się, że skutki globalizacji, innowacji technologicznych i przejścia na gospodarkę zorientowaną na usługi z dala od przemysłu połączyły się, aby utrzymać inflację na niskim poziomie. -Te presje deflacyjne były jeszcze silniejsze pod koniec XIX wieku, powodując trwały okres spadku cen” – pisze. – Inflacja w Wielkiej Brytanii wynosiła średnio -1,4% w latach 1873-1888.

Kolejną cechą Długiego Kryzysu była polaryzacja rynku pracy, spowodowana szybkimi zmianami technologicznymi, które „wydrążają” środkowo-płacowy segment siły roboczej. Pod koniec XIX wieku ta innowacja obejmowała wynalezienie telefonu, żarówki, samochodu i wielu innych; dziś próbujemy nauczyć się, jak żyć z maszynami, które się uczą, mikrofalami, które łączą się z Internetem i kamerami śledzącymi każdy nasz ruch.

Perkins zauważył, że druga połowa XIX wieku przyniosła gwałtowny wzrost globalizacji, który był wtedy równie uciążliwy dla ludzi, jak ten, przez który właśnie przeszliśmy.
– Industrializacja oraz ogromny postęp w dziedzinie transportu i komunikacji umożliwiły masową produkcję i wysyłkę produktów rolnych i tanich towarów.

Prawdopodobnie nie jest zaskoczeniem, że populizm, jaki znamy, powstał pod koniec XIX wieku. Słowo „populista” pojawiło się po raz pierwszy w 1891 roku, jako nazwa dynamicznego ruchu zapoczątkowanego przez rolników i pracowników w środkowo-zachodnich i południowych Stanach Zjednoczonych. Większość partii socjalistycznych powstała również pod koniec XIX wieku. Niektórzy obawiali się marksistowskiej rewolucji.

Więc co dało? Pozytywne efekty nowo powstających technologii wreszcie dotarły do konsumentów, mówi Perkins. Jest to przypomnienie, że technologia może zapewnić wyjście z dzisiejszego załamania, jeśli zyski wykraczają poza „gwiazdy”. (We wcześniejszych badaniach Perkins wyjaśnił ideę „super gwiazd” jako „potężny zwycięzca bierze – najbardziej dynamiczny, gdzie niewielka liczba firm zdobywa bardzo duży udział w rynku”. Niektóre przykłady to Amazon.com Inc. i Google.

W latach 90-tych XIX w. wzrost gospodarczy również został pobudzony przez przyspieszenie płac, zauważył. „Populizm odegrał pewną rolę, zwłaszcza że doprowadził do rozwoju państwa opiekuńczego i organizacji pracowników w związki zawodowe. Nie było rewolucji marksistowskiej, ale obawy o „socjalizm” spowodowały potężną zmianę w podziale dochodów. Tak więc, podczas gdy wielu inwestorów usiłuje zrozumieć atrakcyjność ruchów takich jak Nowoczesna Teoria Walutowa.