Słuchaj radia TJS na żywo

Wielki korner na rynku cebuli.

Kornerowanie ceny w skrócie można opisać jako: „zawłaszczenie znacznej większości aktywów, udziałów, towarów na konkretnym rynku, który nie jest monopolowy”. Kiedy popyt rośnie, to właściciel towarów dyktuje cenę, po jakiej sprzeda swój zgromadzony majątek.  Dla łatwego przykładu można podać sytuację z 6 wieku przed naszą erą, kiedy Thales (uważany za pierwszego filozofa zachodniej cywilizacji) zawłaszczył sobie rynek wyciskarek do oliwek. Zrobił to ponieważ przeczuł, że „ten rok” będzie niezwykle urodzajny.


Jako filozof nie był bogaty, ale za swoje oszczędności wynajął wszystkie dostępne na tamten czas wyciskarki w mieście Miletus (skąd pochodził) oraz pobliskiej miejscowości Chios. Cena najmu była niska ze względu na brak popytu. Kiedy plony okazały się obfite, to rolnicy mieli wielką potrzebę nabycia niezbędnego dla nich sprzętu, aby nie stracić okazji. Thales stał się dyktatorem ceny, wszystkie wyciskarki udostępnił z ogromnym zyskiem.  Udowodnił wtedy wszystkim, że pracą umysłową też można dorobić się bogactwa. 

Vincent Kosuga In tune with changing times Business Line

Bohater naszego wpisu to Vince Kosuga, który był “zwykłym” rolnikiem cebuli w stanie Nowy York.  Akcja toczy się w 1955 roku, kiedy to właśnie Vince spróbował swoich sił w przejęciu rynku… cebuli.

Kiedy ktoś myśli o historycznych tragediach, to jedna z pierwszych rzeczy, które przychodzą na myśl to – WIELKI KORNER CEBULI. 

Siostrzeniec naszego dzisiejszego bohatera Harvey Paffenroth, pamięta tamte wydarzenia, jakby były wczoraj.

Wszystko zaczęło się od tego, że Vince zaczął zbierać całą cebulę, jaką był tylko w stanie kupić. Zanim zaczął zbierać, to musiał jeszcze ją gdzieś przechowywać. Jeżeli wyobrażacie sobie największy magazyn, to pomnóżcie sobie go jeszcze razy 5 – był tak wielki. Konstrukcja składała się głównie z falistego aluminium. Zebrał całe swoje plony, po czym wykupował całą cebulę jaką mógł w swojej okolicy. Kiedy tylko zaczynały pojawiać się braki, to ruszył dalej szerząc swą ekspansję na cały kraj. Miał kilku partnerów, między innymi w Kalifornii, dzięki czemu działali na skalę całego USA.

Wykupienie wszystkich cebuli im nie wystarczało. Szli dalej kupując cebulę, która jeszcze nie wyrosła, a to za sprawą kontraktów terminowych. Dzięki nim byli w stanie kupić coś, co jeszcze nie było gotowe na wejście w rynek towarowy. Vince handlował również towarami, wraz z partnerem, którym był Sam Siegel. Dokonali czegoś dosłownie niemożliwego – kupili WSZYSTKIE kontrakty terminowe na cebulę zimie 1955 roku.  Co to znaczy?

Po prostu, że byli właścicielami wszystkich długich pozycji na rynku futures, jednocześnie będąc właścicielami WSZYSTKICH cebuli. Nasz bohater został dyktatorem cebulowym – dyktował cenę, mógł wyczyścić rynek kasując swoje długie pozycje, a mógł dalej podbijać cenę. Na papierze Vince miał już wysokie zyski, lecz nadal zależało mu na zwyżce ceny.

Nadszedł styczeń 1956 roku, wtedy Vince rozpoczął zajmowanie krótkich pozycji na marcowych kontraktach terminowych, cena wynosiła około 3$ za 50-cio kilogramowy worek cebuli.  Kiedy nadszedł marzec cała cebula, która została ulokowana w magazynach zalała rynek powodując krach na kontraktach terminowych. 

Była to historyczna chwila, ponieważ nigdy dotychczas cena nie była tak nisko. Wartość jednego worka na cebulę kosztował 20 centów, a worek z 50-cioma kilogramami cebuli kosztował 10 centów.   

Zysk z położenia ręki na wszystkie cebule w USA to 8,5 miliona dolarów, przeliczając na dzisiejszą wartość, to 81,6 miliona USD.  

Vince po prostu ograł WSZYSTKICH.  Rolnicy nie mogli sprzedawać swoich towarów, ponieważ po prostu im się to nie opłacało, a konsumenci również ucierpieli poprzez brak towaru na rynku. Obywatele byli wściekli na zaistniałą sytuację, rezultatem był zakaz handlem kontraktami terminowymi na cebulę.

Jest to jedyny zakazany towar, którym nie można handlować kontraktami.   Zakaz powstał by uniknąć kolejnej sytuacji w postaci kornera cebuli, lecz przez to rolnicy też ucierpieli wraz z konsumentami. Bez rynku futures rolnicy nie mogą zaplanować w dalszą przyszłość swoich upraw.   

Wygrani są zawsze Ci, którzy patrzą w przyszłość i mają na nią wpływ.

Materiały, opracowanie: AB / SM.

Podobny obraz